Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu” (Wj 20,16; Pwt5,20)

Rozważanie
W Wieczerniku Chrystus wypowiedział słowa: Ja jestem Drogą i Prawdą, i Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie (J 4.6). Poza Chrystusem nie ma innej drogi i nie ma innego pośrednika. Tylko Bóg jest pełną prawdą. Wszelka zaś prawda, do której dochodzi umysł ludzki, jest tylko cząstką i odblaskiem tej Prawdy, jaka jest w Bogu. Ponieważ Prawda Boża przerasta człowieka, stąd musi on być zakotwiczony w Bogu. Jestem stworzony na obraz Boży, więc jestem wezwany do życia w prawdzie i cale moje postępowanie mam poddać wymogom prawdy.
Słowo ludzkie, które nie wynika z Bożej Prawdy może być spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, a nawet nienawiścią i pogardą wobec innych. Dlatego musimy przywrócić cnotę prawdomówności. Zbyt często słowo jest kierowane do drugiego, by na niego wpływać, podporządkowywać go i wykorzystywać, wprowadzać w jego życie niepokój, niemoralność i nieład wewnętrzny. Trzeba przywrócić odwagę cnocie prawdomówności i wprowadzać ją w życie rodzin, środowisk i społeczeństw oraz do środków przekazu, ekonomii, kultury i polityki. Prawda jest dobrem dla człowieka i chroni relacje międzyludzkie. Każdy człowiek ma prawo do prawdy. Nie wolno manipulować drugim człowiekiem. Mowa wasza niech będzie: tak – tak, nie – nie. Mowa ludzka nie powinna też ranić poprzez obmowy, zniesławienia, oszczerstwa.

Modlitwa
Ileż krzywdy dokonuje się z powodu pochopnych osądów, nieznajomości faktów i motywów, podejrzeń, zawiści, mściwości, kompleksów… Jeszcze większa krzywda dotyka tych, których niszczymy świadomie, wypaczając prawdę o nich i bezczeszcząc ich dobre imię. Pomóż mi, św. Stanisławie Kostko, być powściągliwym w ocenach drugiego człowieka. Pomóż mi raczej widzieć w nim dobro, niż zło. Uproś mi dar odróżniania prawdy od kłamstwa. Spraw, aby język mój nikogo nie ranił, bym służył drugim bez uprzedzeń, z odwagą, z szacunkiem i kulturą słowa. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Rachunek sumienia
Czy rozpowszechniasz plotki? Czy kłamiesz, aby zyskać czyjąś przychylność? Czy masz odwagę bronić ludzi krzywdzonych obmowami? Czy widzisz też dobre strony u swoich wrogów? Wobec kogo jesteś najbardziej krytyczny i dlaczego?
Zanim Sokrates dopuścił kogoś do wypowiedzi, pytał: Czy przesiałeś to, co chcesz mi powiedzieć, przez trzy sita? (…) Pierwsze sito – to prawda. Czy jesteś pewny, że wszystko, co mi chcesz powiedzieć, jest zgodne z prawdą? Nie jesteś pewny. Skoro więc to, co chcesz mi powiedzieć, nie jest prawdziwe, to czy jest przynajmniej dobre? (drugie sito). I trzecie sito – czy to, co chcesz mi powiedzieć, jest konieczne? Jeśli więc to, co chcesz mi powiedzieć, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani konieczne, to nie obciążaj tym ani siebie, ani mnie (Sokrates).

Przesłania
Jeżeli masz coś przeciwko bratu swemu, idź i upomnij go w cztery oczy (por. Mt 18,15).
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? (Mt 7,3).
Z każdego bezużytecznego slowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie slów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie slów twoich będziesz potępiony (Mt 12, 36-37).
Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie (Mk 7,6).

Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała..